Top 5 najlepszych seriali i dokumentów dla psiarzy

Słuchacze podcastu dobrze wiedzą, że poruszamy tematy związane z całą psią popkulturą. Mówimy o grach, komiksach, książkach i wszystkim innym, gdzie mogą wystąpić czworonogi. Tym razem padło na temat psów w największej platformie streamingowej – Netfllixie. Oto nasze zestawienie – Top 5 najlepszych seriali i dokumentów dla psiarzy.
Numer 5 – Dokument Psy
Zakładam, że spodziewaliście się tego dokumentu na pierwszym miejscu. Jest jednak tak oczywisty, że chciałem was bardziej zaskoczyć.
Serial dokumentalny Dogs (lub „Psy” w naszej lokalizacji) omawialiśmy w pełni w 15 odcinku podcastu. Mamy tutaj sześć niezależnych historii, które pokazują tematykę psią z kompletnie różnych stron. Nie zawsze tematem przewodnim są same psy, a ich środowisko i właściciele, ale mimo to jest to pozycja obowiązkowa dla każdego miłośnika czworonogów. Jedyna rada przed oglądaniem – jeśli jesteście wyczuleni na ból i cierpienie psiaków to unikajcie piątego odcinka (Territorio De Zaguates) jak ognia lub zaopatrzcie się w duży zapas chusteczek.
Numer 4 – 7 dni przed (Sezon 1, Odcinek 1): Konkurs Westminster Dog Show
7 dni przed to dokument stworzony przez Netflixa, który śledzi poczynania ludzi na 7 dni przed ważnym dla nich wydarzeniem. Tematyka jest różnorodna: od otwarcia restauracji, przez kosmiczną misję Cassini, na pokazie mody Chanel kończąc. Cały dokument zaczyna się jednak od największej i najbardziej prestiżowej wystawy psów na świecie – Westminster Dog Show w Nowym Jorku. Ściągają tutaj ludzie z całego świata, by pokazać swoje pupile na arenie międzynarodowej. Jeśli zastanawiacie się czy bylibyście w stanie połknąć wystawowego bakcyla, to ten odcinek nakreśli wam atmosferę i to co się dzieje na największej wystawie na świecie. Szczególnie, że śledzi losy ludzi zakochanych w swoich psach i nie mających gigantycznych hodowli. Szkoda tylko, że dokument nie prezentuje negatywnych stron wystaw, ale to temat na całkowicie inną dyskusję.
Numer 3 – Doc Martin (Dr Martin)
Brytyjski serial z piętnastoletnim stażem. Tytułowy Doc Martin porzuca karierę chirurga i przeprowadza się do małego miasteczka Portwenn, by tam otworzyć gabinet lekarski. Choć nasz doktor ma zawsze dobre intencje, to brak obycia wśród ludzi wrzuca go w kolejne tarapaty.
Jak przystało na dobry serial, grają w nim również psy. Pierwszym jest Buddy, który przypadkowo pojawia się w życiu Martina, a ich relacje są bardzo surowe. W internecie można znaleźć teorię, że bardzo powolnie budujące się zależności między Martinem, a Buddym są odzwierciedleniem jego podejścia do Louisy (kobiety, w której się zakochał).
Choć pies nie gra tutaj głównej roli i pojawia się zazwyczaj jako akcent humorystyczny, to dla wielu osób jest nieodłącznym elementem tego serialu. Warto wspomnieć, że aktor grający tytułowego bohatera – Martin Clunes – jest psiarzem i uwielbia pracować z czworonogami. Prywatnie jest posiadaczem 10 (!) psów i corocznie organizuje zbiórki na różne zwierzakowe cele. Co więcej, Martin uparł się, że nie chce krzyczeć na psy podczas kręcenia (a robi to niemalże w każdym odcinku) serialu. Dlatego nawet jeśli widzimy doktorka drącego się i przeganiającego psiaka, to są to wrzaski dograne w studiu. Nie ma to jak pełen szacunek dla czworonożnego aktora!
Numer 2 – Berlińskie Psy
O serialu Dogs of Berlin (Berlińskie Psy) opowiadaliśmy już w 21 odcinku podcastu. To pozycja o tyle ciekawa, że… w ogóle nie opowiada o psach. Tytułowe berlińskie psy to oczywiście policjanci chcący rozwiązać zagadkę zabójstwa pewnej bardzo ważnej niemieckiej osobistości. Mimo to nasi czworonożni przyjaciele odgrywają w serialu niezwykle ważną rolę. W każdym odcinku, często w dość symbolicznej postaci, pojawia się jakiś pies. Bhaterowie spotykają je niemal na każdym kroku, a postacie drugoplanowe nierzadko mają własne psy. Co więcej, zwierzaki często nie odgrywają żadnej znaczącej roli w serialu, a są tylko dopełnieniem charakteru bohatera – jak na przykład posiadanie dzieci czy umiłowanie muzyki. Takie “zwykłe” podejście do psów, pokazanie że są one elementem życia jak wszystko inne, jest bardzo odświeżające.
Numer 1 – After Life
Jedna z najnowszym produkcji Netflixa – napisana, wyreżyserowana i zagrana przez genialnego komika Rickiego Gervaisa. Jej pełnej recenzji możecie posłuchać w 22 odcinku podcastu, ale jest to tytuł tak ważny, że musiał znaleźć się na pierwszym miejscu listy.
Rickiego wszyscy znamy z absurdalnego humoru, zaraźliwego śmiechu i niezliczonej ilości gagów. W serialu Afterlife wciela się w postać Tony’ego – pokazując całkowicie nowe oblicze. Serial zmierza się z bardzo ciężkim tematem – przetrwaniem po utracie najważniejszej osoby w życiu.
W tym momencie pojawia się Brandy (jej prawdziwe imię – Anti) – piękny, czarny i sympatyczny owczarek niemiecki. To właśnie przywiązanie Tony’ego ratuje go w najtrudniejszych momentach jego rzeczywistości i w niesamowity sposób pokazuje jak sierściuch może zmienić nasze życie. Serial z pewnością trafi w serca wielu osób, ale dla właścicieli czworonogów będzie miał szczególne znaczenie. Dlatego jest to najlepszy serial z psem na Netflixie.